poniedziałek, 3 lipca 2017

Róża, mszyce i biedronki.


W poprzednim poście pisałam o mojej róży, która została zaatakowana przez mszyce. 


W chwili obecnej.


Ilość dorosłych biedronek i ich dzieci na kwitnącej róży wzrosła.


Fot. Ewa Rejnus.


Biedronki nieustannie przeszukują krzew w poszukiwaniu mszyc, które stanowią ich główne pożywienie. 

Fot. Ewa Rejnus.

Szczególnie larwy biedronek mają wielki apetyt na te szkodniki. 

Fot. Ewa Rejnus.

Muszą zjeść ich bardzo dużo by stać się dorosłymi biedronkami. 

Fot. Ewa Rejnus.


Tak wygląda moja róża uwolniona od mszyc. 

Fot. Ewa Rejnus.

Wśród jej płatków pojawiły się poczwarki biedronek.

Fot. Ewa Rejnus.

Na liściach również znajdują się poczwarki biedronek.


Fot. Ewa Rejnus.


Z poczwarek wykluwają się biedronki, które spacerują po krzewie.

Fot. Ewa Rejnus.



Fot. Ewa Rejnus.


Róża stała się ich domem, a ja bardzo cieszę się z tego powodu. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz